Włamania do piwnicy w Kętrzynie: Złodziej miał na karku 49 lat
W jednym z bloków mieszkalnych w Kętrzynie w województwie warmińsko-mazurskim doszło do incydentu, który przypominał sceny z bajki. Niestety, to nie Kubuś Puchatek włamał się tam do piwnicy. Złodziejem okazał się 49-letni mężczyzna, który podczas zatrzymania przez policję degustował skradziony alkohol. Przyznał się on do winy i usłyszał zarzut.
18 sierpnia na terenie Kętrzyna doszło do nietypowego zdarzenia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem, dokonanej w godzinach popołudniowych. Właściciel jednej z piwnic w budynku wielorodzinnym poinformował stróżów prawa, że nieznany sprawca wyważył drzwi do jego pomieszczenia i ukradł domowe przetwory – miód i nalewki. Całość strat oszacowano na sumę 1700 złotych.
Rzekomo, niektóre sugestie wskazywały na Kubusia Puchatka jako potencjalnego sprawcę tej dziwacznej kradzieży – jak przeczytać można w komunikacie policyjnym zatytułowanym „To nie był Kubuś Puchatek”.
Starsza aspirant Ewelina Piaścik, pełniąca funkcję oficera prasowego Komendanta Powiatowej Policji w Kętrzynie, udzieliła informacji, że 49-letni złodziej nie wyjaśnił motywów swojego postępowania. Wobec mężczyzny został postawiony zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał.
Złodziej działał na tzw. recydywie, będąc w ciągu ostatnich 5 lat po odbyciu kary za podobne przestępstwo. Tym samym, teraz grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności.